Autor Wątek: Kto tu coś napisze ten dupa!  (Przeczytany 320013 razy)

Offline selfslave

  • Gaduła
  • Wiadomości: 245
Ja tam kojarzę tylko jedną taką spektakularną wpadkę Komorowskiego (Szogun) - choć nie było go w mediach tak samo, jak nie ma Dudy, więc nie mogę być pewny. W każdym razie - mam teraz klaskać uszami i okazywać dumę z prezydenta, bo przy okazji jakiegoś wyjazdu zagranicznego nie zrobił z siebie debila? (nie licząc tego, że poleciał tam w koszulce Read is Bad i jeszcze wstawił z nią samojebkę na Instagram czy innego Twittera)
- wpadka z wejściem na krzesło i Szogunem
- żenujące rozmowy z Obamą i do tego sugestia, że żonie nie można ufać
- wielokrotne przejęzyczenia jak "Wisława Czymborska", "Uniwersytet im. Stefana Karola Wyszyńskiego", "Jan Paweł Trzeci"
- debilne wypowiedzi o żołnierzach wyklętych, o in vitro, o powodzi
- w trakcie kampanii konferencja z załatwionymi maszynami budowlanymi w tle, które jeździły w kółko bez sensu, bo żadnej budowy tam nie było
- w trakcie kampanii słynne "to niech siostra zmieni pracę i weźmie kredyt"
- finalnie cebulowe skurwysyństwo z wykradzeniem zabytkowych mebli i obrazów z pałacu.

Nawet prezentacji nie ma co porównywać. Duda rzeczywiście wygląda z twarzy trochę jak Maliniak, ale umie się zachować i wypowiedzieć, z daleka źle nie wygląda, szczególnie w towarzystwie żony. Z drugiej strony Komorowski mówiący wszystko jak upośledzony, bez obycia i kultury (to zabierze komuś kieliszek, to zaprasza gości i pierwszy siada), z żoną wygląda jeszcze gorzej niż bez niej, w dodatku żona też lubi walić debilizmami, więc jeszcze pogarsza wszystkie wpadki.
Uważasz @gizmi7 w tym świetle, że za nowego prezydenta jest Ci tak samo wstyd jak za poprzedniego, czy za żadnego nie jest Ci wstyd? Bo naprawdę nie rozumiem czy masz tak niskie oczekiwania od głowy Państwa, czy po prostu uważasz się za kosmopolitę i masz to w dupie, czy... czy co? ;)