To nie tak, ja bardzo, ale na prawdę bardzo chce zrozumieć ten fenomen, bo mało filmów oglądam i bo może mnie po prostu cos ominęło, cos przeoczyłem. No kurde, przecież nie robiliby od kilkudziesięciu lat hajpu na cos beznadziejnego, a nawet jesli, to nie utrzymało by si to aż tyle. Dlatego jebio mnie spojlery - przynajmniej za wczasu będę wiedział na co zwracali ludzie uwagę i czym sie jaraja. A ze przy okazji odsłoni sie cześć fabuły? Wierni fani i tak bedą z wyprzedzeniem wiedzieli co i jak, bo ogarniają temat. A pozostali? A kto by sie tam nimi przejmował
Ale co tu jest tak bardzo do rozumienia? Ze rozni ludzie maja rozny gust?
Jedni uwielbiaja Star Trek-a, inni Star Wars, a jeszcze inni brazylijskie telenowele...