Autor Wątek: Co was ostatnio zszokowało?  (Przeczytany 1412472 razy)

Offline gizmi7

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 528
  • Venus as a goodboi
Nie licząc całego korpo-wesołkowatego hype'u wokół samej partii, Petru jest jednak materiałem na dobrego polityka - potrafi kulturalnie się wypowiadać, jest inteligentny i mimo całego banksterstwa, prezentuje chyba najbardziej liberalne (poza skrajnymi przypadkami leseferystów) poglądy w politycznym mainstreamie.
Prezentujesz Gizmi podejście dużej części społeczeństwa, nie tylko Polskiego zresztą, czyli "jak już mają mnie ruchać w dupę to niech chociaż ładnie wyglądają". To jest nawet zrozumiałe przy braku zaufania do klasy politycznej, ale jednak właśnie przez takie podejście, do władzy dostają się grupy osób które wydupczą wszystkich najbrutalniej jak tylko się da, bo mają bardzo profesjonalny wizerunek i w zasadzie tylko na tym im zależy aby taki wizerunek utrzymać.
Gdybyś czytał korespondencję pana Petru z przecieków, o czym pisał tu także @czynasty to wiedział byś także, że sam pan Petru traktuje je jako pożywkę dla lemingów, będąc świadomym że jego program ma poważne dziury i nie dałoby się go nigdy wprowadzić, nie powodując katastrofy.

Przez sugerowanie się takim cechami "dobrego polityka", my i niemała część Europy jest już tak mocno zgwałcona, że krew spływa po nogach. Chociaż wiem po Twoich postach, że to czy coś się dzieje w Twoim kraju, czy obok niego aż tak bardzo Cię nie boli, bo na drugim końcu świata gwałcą jeszcze mocniej.
Tusk też bardzo kulturalnie się wypowiadał, miał prezencję i fajne poglądy. Naruchał ile się dało i spierdolił.

Jak zwykle chyba w tym topicu, wypraszam sobie takie porównania. Mówiąc 'dobrego polityka', nie mam na myśli "złotego chłopca, który podniesie Polskę z rzekomych ruin", tylko kogoś, kto będzie umiał realizować określoną linię światopoglądową i kompetentnie dyskutować na jej temat - czy w to wierzy czy nie - tego obiektywnie nie zweryfikuję. Nawet nie wiem, czy ma to jakiekolwiek znaczenie w praktyce. Mogę zdać się na intuicję (którą łatwo zmanipulować) czy wiedzę (gdy braną z internetu, tym łatwiejszą do zmanipulowania). Wszystkie ostatnie rządy doskonale pokazały, że obiecują jedno, a robią coś drugiego (zupełnie sprzecznego z założeniami). A Stonoga choćby i wymyślił polityczne perpetuum mobile, i tak bym na to nie splunął, a co dopiero rzucił okiem. Choćby mnie zwyzywano od lemingów i innych gorszych, słowa tego cynicznego wieprza nie mają dla mnie jakiejkolwiek wartości...