Druga sprawa jest taka,że żeby osiągnąć dobre brzmienie trzeba ten głośnik jednak odpowiednio napędzić. Tej kwestii nie da się przeskoczyć, bo paczka zaczyna dobrze gadać dopiero od pewnej głośności.
No tak, ale mowimy tutaj o specyficznej sytuacji, kiedy musimy szukać jakichs kompromisów. Ja podpinałem swojego Blackmora do paki Noisybox 2xV30 i naprawde to grało nawet po cichu. Jako ciekawostke dodam, ze mialem okazje porównac mojego Engla z tym samym modelem, ale z pierwszego roku produkcji (chyba '96 - moj byl z 2012/2013) no i niestety tamten nie gadal na pokojowych glosnosciach. Brzmialy podobnie dopiero po porzadnym rozkreceniu. W srodku tez bylo widac roznice w budowie po odkreceniu tyłu.
Głośnik jest martwy przy takich głośnościach, lepiej se kupić porządnego cyfrobździąga i dobre słuchawki.
Co do "cyfrobździąga" to mialem PODa HD500 i niestety nie potrafilem go ustawic zeby brzmial zadowalajaco na sluchawkach, ciagnal cyfrą i to mnie wkurwiał. Zabraklo mi cierpliwosci i pewnie umiejetnosci, ale ojebalem go i to juz przeszlosc

Laneyki wygladaja na ciekawa propozycje, ale za nieco wyzsza cene od studio (<2000), mozna trafic tez juz Ironhearta 60-tke, tez z opcja 1W...
No i chuj wie teraz w ktora strone isc...