AKG 414 to jeden z klasycznych mikrofonów i studyjnych wołów roboczych do wszystkiego, właściwie prawie pierwsza liga studyjna (a i cena też niezła)
To co
@Semedi określił: "byle by nie było pogłosu w kościele i było w miarę cicho" to prawie znaczy zaadaptowane pomieszczenie
@sqby Chyba mnie nie zrozumiałeś, nie mówię, że to co napisałeś jest mniej ważne, ale zakładam, że koleżanka, która założyła ten temat potrafi śpiewać, co do pomieszczenia, zgodzę się z @Semedi .
Chodzi mi o to, że nawet najlepiej nagrany wokal, umieszczony na pałę w podkładzie, będzie brzmiał słabo. Nie chodzi by go "kastrować", ale by umiejętnie osadzić go w mixie, a to trzeba umieć. Myślę, że to oczywiste.
Mi chodzi raczej o to, żeby nie gloryfikować miksu i masteringu jako lekarstwa na przeciętne brzmienie, bo tak nie jest.
Miks, czy też potem master będą tak dobre, jak dobrze są nagrane ślady.
Oczywiście mówimy tu trochę o wirtualnych rzeczach, bo osoba, która chce się zacząć uczyć nagrywać siebie, raczej na pewno nie ma doświadczenia z pozostałymi procesami obróbki dźwięku (bo i mieć nie musi, skoro jest wokalistką).
Dlatego pasowałoby "zacząć od początku" i dobrze nagrać wokalna przyzwoitym sprzęcie (w ramach budżetu), a później myśleć co będzie w miksie.