Przez około pół roku smarowałem regularnie podstrunnicę lemonem w Gibsonie SG Standard i z umiarkowanieciemnob rązowego, pociemniała do prawie czarnej.
Jeśli tylko wcierałeś ten olej a nie czyściłeś podstrunnicy przed olejowaniem to nic dziwnego ze pociemniała. Dodatkowo z palisandrem zakonserwowałeś tłuszcz z paluchów.
Jeśli chodzi o samo olejowanie to najciekawsze są oleje które w miare szybko krystalizują, oleje do kolb strzelb są znakomite oleje do parkietów także. Ten cytrynowy to jak dla mnie takie niewiadomoco ani to czysci ani konserwuje.
Natomiast wracając do kolorowania i przyciemnienia to istnieją woski barwiące i te są mocno skuteczne. Gorzej jest z rozjasnianiem, na bank trzeba szlifować zeby zdjąc warstwę wierzchnią która sie utleniła i upaprał a egzotyki przedziwnie sie utleniają więc bez szlifu ani rusz. W czystą podstrunnicę musisz wetrzec albo kapon albo inne cuś które nie spowoduje sciemnienia drewna. A jak lubisz mocno eksperymentowąć to wcieraj wode utlenioną ale uważaj na możliwe plamy 
Tak, na pewno wcierałem bez czyszczenia :*