Autor Wątek: Perkusja elektroniczna - muszę  (Przeczytany 6061 razy)

Offline pan mikos

  • Pr0
  • Wiadomości: 681
Odp: Perkusja elektroniczna - muszę
« 28 Mar, 2009, 09:42:50 »
Mała korekta, ten moduł dający dzwięk jest konieczny jeśli chcesz podłączyć się do kompa. Samych kabelków z padów nie podepniesz do lapka, musi być coś co będzie konwertowało sygnały z czujników na komunikaty MIDI.
Moj prekusista ma Rolanda TD3-KV (prawie to samo co obecna KW, tylko że pad hihatu jest taki jak do tomów) i ma zamiar go spylić. Nie wiem jaka cena dla Ciebie jest niewielka, ale zdaje się, że coś tam przebąkiwał, że koło 2500zl będzie gonił. Zestaw ze statywem, bo statyw osobno nalezy kupić.

Jeśli chodzi o używanie DFH jako źródła brzmień to zastanów się nad latencją, mojemu perkusiscie nie udało się ustawić tego tak, żeby dało się grać.


Moja sugestia jest taka żebyś kupił sobie pałki i pad ćwiczeniowy. W 100zl sie zamkniesz a lepszego zestawu na początek nie znajdziesz (no chyba że prawdziwy werbel). Ja Ci na padzie nie będzie szło to na zestawie tym bardziej, a jesli opanujesz gre na werblu to będziesz miał znakomity start do gry na zestawie.