Tak, wielu klientów chce słyszeć kity. Że babcia do kościoła jeździła, że nic nie było robione przez ostatnie 10 lat, że diesel z Niemiec ma 10tysi rocznego przebiegu. Po prostu chcą w to wierzyć i oczekują, że ktoś ich oczekiwania spełni. Zresztą jest masa artykułów o tym, co jak i dlaczego, 10 sekund szukania w internetach.
Takie porównanie co do mechaniki - zawieszenie tylne w "typowym" aucie zrobi ci każdy. Tu sworznie, tam wahacze, tu jakieś inne łączniki, tam sprężyna, tu 100, tam 150 zeta... Prosto, tanio i fogle. We francy musisz jechać do konkretnego warsztatu i wywalić od 1000peelenów w górę. Czyli dużo zachodu i drogo. Czyli franca jest be.
A fakt, że taka operacja to raptem 3-4 godziny czasu i robi się ją raz na 100-150kkm (zależy od modelu i ogólnego dbania) i przez cały ten okres masz spokój bo nie robisz przy zawieszeniu nic? NIC. I że dzięki belce masz bardzo duży jak na rozmiar auta i foremny bagażnik? No ale o tym już taki golfiarz ci nie powie, bo... o tym nie wie. A jak wie, to się nie przyzna, bo jego golf jest najlepsiejszy
Ja nie mam zamiaru usilnie bronić francuskich aut, bo ile się napsioczyłem tyle moje. Ale już nie demonizujmy, naprawdę