Chamscy rowerzyści niekoniecznie są hipsterami. To dotyczyło tylko bywalców tej knajpki. Zresztą gość co otworzył knajpkę sam jest hipsterem, a w dodatku hiperturbomarksistą, który wygłasza przeraźliwie idiotyczne twierdzenia, jak np. takie, że jeśli spółka jest państwowa to każdy obywatel, który płaci podatki powinien mieć realny wpływ na decyzje zarządu. Ech.