Już widzę Amala pijącego w pracy ( szczegolnie w tej teraz ) w ciągu dnia bo przecież kazdy dzień dobry
Ale ja mogę pić w pracy. Nie mogę tylko się doprowadzić do stanu ospy chodnikowej. Ale piwko to mam nawet na koszt firmy. Tyle tylko że do roboty dojeżdżam i nie mogę szaleć, wiec jak przez 10h wypiję sobie 3 to mi styka
. Serio serio.