jeżeli ktoś ma notorycznie doła to znaczy, że ma ze sobą problem i potrzebuje specjalisty a nie jakiegoś śmiesznego hospicjum. Szczególnie jeżeli miał depresję lub inne zaburzenia. To nawet jakby miał być ze złota a nie biały to pewnie miał to w członku po całości... Szkoda chłopa...
Nie do końca ( nie mogę pominą ze tekst z dupy o hospicjum i albo bez pojęcia albo słaby żarcik ), jedną z form terapii jest odwrócenie myśli od siebie i skierowanie centrum zainteresowania na innych. I faktycznie spotkanie z realnym cierpieniem i to jak top w hospicjum z nieodwracalnym skutkiem potrafi odmienić nasze myślenie o naszych problemach.
Odwiedziny w odziałach onkologicznych dziecięcych , rozmowa z tymi dzieciakami, to ogromna siła przekazu i niektórym z depresją z poczuciem własnych jedynych ogromnych problemów to pomaga a oni pomagają tym cierpiącym. Bardzo róznie to działa a ludzki mózg jest nieobliczalny, więc proszę nie pisz o śmiesznym hospicjum bo chyba nie miałeś z tym tak na prawde doczynienia, w sumie to sie ciesz się ze nie miałeś.