Autor Wątek: Co Was w życiu najbardziej wkurwia, czyli kącik małego frustrata  (Przeczytany 1886997 razy)

Offline fireboy

  • Pr0
  • Wiadomości: 545
    • Toughest Firefighter Alive
Zajebisty temat... ja jestem ciągle wkurwiony... jak nie to to znowu co innego...
Wkurwia mnie to że idąc z dzieciakiem na spacer do parku, dzieciak wchodzi na trawę i wpierdala się w jakąś pierdoloną psią kupę... Co ja mówię czasem to jest takie wielkie gówno, że samemu rzadko takie uda mi się w kiblu zrobić... Kurwa a psy latają bez kagańców i smyczy... i trzeba uważać, żeby jakiś się nie rzucił i nie zgwałcił mi synka... chuj mnie strzela... gdzie jest wtedy straż miejska... już wam mówię... podchodzą do mnie i taki tekst: A to dziecko to musi tak po trawie śmigać... no i przegieli chuje... jak im pojechałem że dziecko widzą, a psich gówien to nie... poproszę panowie wasze nazwiska i jutro piszę raport do waszego przełożonego... to się kurwa zamknęli i przeprosili jeszcze...
Miałem chomika, rybki i inne petsy, ale po każdym sprzątałem... ale nie, właściciel psa to jest wielki panicz i jego kundel może najebać gówno jak słoń i ma to w dupie... a pewnie jeszcze pomaga środowisku bo glebę nawozi...
Psy w mieście to totalne nieporozumienie... tym bardziej w bloku... kurwa przynajmniej raz w tygodniu jadę windą i jest naszczane bo piesio nie zdążył... chujek ma szczęscie, że nigdy mnie przy tym nie było... bo bym go wjebał w szczelinę między drzwi pędzącej windy a kabinę... oczywiście mówię o właścicielu... psy lubię i zawsze będę... ale bezmyślność ludzka po prostu mniej rozpierdala...
Tyle na dziś...
Znając polską naturę to będzie to jeden z dłuższych tematów na forum :P
« Ostatnia zmiana: 25 Mar, 2009, 18:19:34 wysłana przez fireboy »