Osobiście nie wierzę, że "tradycje" tego typu masowo przejdą w europie. Mnie żaden kozojebca z butami do domu nie wejdzie. Albo zacznie wpieprzać schabowe albo wypad do ciapatolandii. Byle tylko rządzącym się w dupach od tej patotolerancji nie poprzewracało. Punkt odniesienia znajduje się tam gdzie go umieszcza zdrowy rozsądek.
Jak będziesz miał 9 letnia córkę, która się spodoba ciapatemu to będziesz ją musiał mu oddać za żonę. A jak tego nie zrobisz tą zgwalca i zabija. Taka tradycja...
Prawo międzynarodowe przed prawem polskim
Prawo szariatu przed prawem polskim
Co dalej?