Jakaś cipa w metrze mi moją Lumię 625 wytrąciła i teraz się męczę z gównianym Tipo... Do tego nie ma basistów którzy chcą ze mną grać, mogę grać W Fallouta NV z symulacją środowiskową przy otwartym oknie i nie wiem gdzie kupię dobrą baraninę i porzeczki w W-wie. I mi gitara siarzy strasznie i nie wiem czy to kwestia gitary czy wzmaka. I nie mam jak dojechać na Euroblast więc cały wyjazd stoi pod znakiem zapytania