Autor Wątek: Co Was w życiu najbardziej wkurwia, czyli kącik małego frustrata  (Przeczytany 1695906 razy)

Franq

  • Gość
Jak by jechał przepisowo to się zatrzyma przy przejściu... Mój ojciec był świadkiem jak ludzie latali w powietrzu bo koleś na lewym pasie się nie zatrzymał. Jak by jechał 50 to by się zatrzymał. Inna sprawa, że debile nie patrzą po prostu...

Ok 30% wypadków powodują ludzie, którzy za szybko jadą. Oczywiście w niektórych miejscach warto by postawić znak chociaż 70 zamiast 50 ale zobacz jak trzeba zapierdalać, żeby Ci zabrali prawko... Mi się nowy przepis podoba. A tym zapierdalającym to bym zabierał na zawsze prawko i na roboty społeczne wysyłał.

Dla mnie gość który musi Cię wyprzedzać koniecznie w mieście, żeby spotkać się zaraz na następnych światłach jest jebnięty a nie "przewidywalny" ;)

Żeby nie było, tych zamulających 40 po mieście też nie rozumiem i irytują (zazwyczaj stary dziadek w kapelusiku lub laska - Ci są trochę nieobliczalni). Sam po mieście jeżdżę lekko ponad 50 (w Norwegi to już mandat ;) i jestem w stanie zahamować itd.
« Ostatnia zmiana: 05 Lip, 2015, 22:45:26 wysłana przez Franq »