Widzisz, tylko w Warszawie panowie stoją nie w miejsach, gdzie jest niebezpiecznie a w miejscach, gdzie droga powinna mieć znacznie większe ograniczenie.
Jeszcze niedawno nasza ekspresówka formalnie nie była ekspresówką i ograniczenie było do 90km/h. Suszyli non stop. Od kiedy ekspresówka jest ekspresówką nikt już nie suszy... Rozumiem, że nagle zrobiło się tu bezpiecznie