Ostatnio chodzą za mną amerykańskie country folk rockowe twory. Sporo 16 Horsepower, Woven Hand i podobnych. Parę dni temu byłem z gitarą z sklepie muzycznym i w koszu z uszkodzonymi instrumentami wypatrzyłem lekko uszkodzone banjo stagga. Ten widok chodził za mną dwa tygodnie. W poniedziałek poszedłem i je kupiłem, a wczoraj wyczyściłem, zmieniłem struny i do późna siedziałem i sobie tłukłem na nim. Dawno nie miałem takiej radochy
.