Ja się w sumie dziwie po co wam te wszystkie gitary. Tu ngd, tam ngd. Fajna główna w reversie, zajebisty lakier, odjechane gały do potów. Po chuj to wszystko, jak nikt nie robi muzy, nie ma systematyczności w ćwiczeniach (o ile w ogóle ćwiczy), naprawdę dobrych koncertów jak na lekarstwo itp
Ja nie wiem. Mam starego ibka i na nim popierdalam, a gdy mój skill będzie godzien porządnego sprzętu, wtedy sobie odłożę i bez wstydu nagram próbki do mojego ngd