Co do budownictwa, chodziło mi o brak odpowiedniego ubezpieczenia od wypadków losowych, które mogą wpłynąć na zdolność do wykonywania pracy
Biorąc pod uwagę że pracodawcy na większości budów nie zapewniają nawet środków ochrony indywidualnej to i tak nie ma znaczenia 
IMO ma tym bardziej i właśnie do tego piję, że lepiej ustawieni przepisy mają gdzieś i uchodzi im to na sucho, a często uczciwych ludzi się upier*ala o paragrafy tylko do tego stworzone
No widzisz ale jest paragraf aktualnie , który mówi ze jeśli pracownikowi coś wydarzy sie w pracy złego lub bardzo złego lub fogle zejdzie to rodzina ma prawo dochodzić roszczeń , zadośćuczynienia i odszkodowania od pracodawcy. I wtedy pracodawca sam ubezpiecza ludzi zeby pozbyć sie takowego problemu. Ale fakt o tym trzeba wiedzieć.
Co do umów śmieciowych. Taki system jaki mamy sam zmusza pracodawców do takich praktyk. Co ciekawe aktualnie więcej tzw "państwówek" lub jak kto woli spółek skarbu państwa, zaczyna przechodzić na taki system pracy. Koszty pracy są takie a nie inne i od tego bym zaczął a nie od umów smieciowych. One same znikną jesli system będzie ludzki i pozwoli zarobić jednym i drugim. Po co ta ironia w wydaniu tego jak to mówisz klechy ( sam nie lubisz lewaka
) ano IMO po to ze niektórym ludziom trzeba uzmysłowić fakt ze jeśli tak by sie stało nie bedzie gdzie paracowac i co robić. po prostu jak mawiał klasyk nie bedzie NIC. Bo do ludzi w większości nie dociera nic po za pismem obrazkowym, a wyobraź sobie taki obrazek wszystkie prywatne firmy sie zamykają. Skąd weźmiesz kasę na te Twoje socjalne roszczenia ? na redystrybucję podatków jedynie słuszną, no skąd. Jaki masz pomysł na taki stan rzeczy ?
