Ja za to jako posiadacz Intellifexa przyznaję, że jest bardzo trafnie opisany.
Jako drobne uzupełnienie dodam, że zamysł Intellifexa jest taki, że sygnał podstawowy wchodzący do efektu jest nieruszany. Do niego domiksowywane są na wyjściu efekty. Stąd też patent z tymi glosami. Chorusy dodaje się jako dodatkowe głosy, do podstawowego, niemodulowanego. Dzięki temu procek jest transparentny.
Jedyna rzecz, do której bym się czepił to postawienie tych dwóch procków na jednej półce. G-major jest tak ze 2 - 3 razy droższy i ujęcia tego faktu zabrakło mi w arcie.
Aha, gratuluje artykułu. Bardzo konkretnie napisany, podoba mi sie