Konieczność kombinowania, żeby jednocześnie budować z synkiem statek kosmiczny z Lego i dać radę pisać z jednym fajnym muzykiem, żeby synek za często nie musiał mówić: oj, taaaatooo!
Wszyscy fajni, z którymi bardziej warto było by pisać niż budować statek kosmiczny z Lego już nie żyją!