@Mother Puncher Prawie trafiłeś w sedno. To znaczy odrzucam zarzut lenistwa i cwaniactwa :-)
Natomiast wyręczanie się pracą to jak najbardziej tak. Z dwóch powodów.
Próbki mają u mnie sens, bo mogę wrzucić do cubase i posłuchać dokładnie na tych samych pluginach i setupach na których będę grał (bo gram w domu przez komputer i w słuchawkach, bo na gitarę mam czas dopiero jak dzieci śpią a żona przydrzemuje przed telewizorem albo nad książką).
Nawet znalazłbym czas, żeby pojeździć po sklepach z instrumentami, ale u mnie w Białymstoku to nawet 7 żadnej nie ma.
Co do żałowania, to wiem, że nie będę :-) Sporo pozytywnych opinii tu na forum o niej.
A jeszcze wrócę do tematu.
U mnie pojedynek rg8 vs rg8pb wygrała rg8, bo jest tańsza a rg8pb i tak trzeba zmodować. Jak sobie już poeksperymentuję i moja świadomość brzmieniowa się rozwinie, to będę szukał porządniejszego instrumentu.