Ja z krainą kwitnącego kartofla nie mam nic wspólnego!
A co do Wawy - Siostra się przeniosła na Pileckiego, byłem tam ostatnio. Z centrum wraca metrem i potem dojechanie busami które też często kursują, jechaliśmy razem to spod Pałacu do niej ca. 25 minut. Okolica fajna, infrastruktura jest, zaraz obok wylotówka na obwodnicę. I ceny znośne, za podobnej wielkości lokum w sensownej dzielnicy Chorzowa/Katowic zapłaciłbym może 2 stówy taniej. A może i nie.