Wiesz, ja chyba nigdy nie zrozumiem idei "ceny minimalnej". Chcę dostać za towar minimum (na przykład) tysiaka, to zaczynam aukcję od tysiaka. A nie od złotówki a potem dwadzieścia i tak nieważnych (bo nie przekraczających minimum) ofert i oczywiście pińcet pytań "ile minimalna". I tak zwykle od ludzi którzy zapłaciliby połowę tego.