Nie trawie takich ludzi, którzy jak wspomniałeś zdradzają prywatne rozmowy. W bardzo prosty sposób można tak zniszczyć człowieka lub nadwyrężyć opinię o nim, nie dając jednocześnie drugiej stronie szansy na wyjaśnienie. Jak wiadomo z drugiej strony, każde takie wyjaśnianie i tak bedzie pogrążaniem siebie. Brzydze sie takimi ludźmi, więc ten pan na wejściu jest u mnie skreślony. Zdobywa poklask poprzez wjebanie innych. Dlaczego dopiero teraz ? Pewnie dla kariery, może powie ze ma dośc ze tak dłużej nie może już zyc. No sorry nie kupje tego, dla mnie to złe zagrywki.
Taka sytuacja : Na zebraniu wydziału jednej z uczeli : "Panie dziekanie doszły mnie słuchy ze przyjmuje pan łapówki to jest bardzo poważna sytuacja i niedopuszczalna by taka osoba zajmowała takie stanowisko."
Jesteście w stanie teraz odwrócić i udowodnić ze tak nie było ?
Dziekan na to "wkurwiony do łez" : "Miła pani ja słyszałem ze pani jest dziwką z tym że ja w to oczywiście nie wierzę"
Można by mnożyć takie przypadki, więc zanim uwierze w coś ze ktoś coś powiedział to dużo wody w wiśle upłynie
To ze skonczył czy studiował nauki polityczne nie czyni jeszcze z niego człowieka godnego. To trzeba sobie wypracować.
Mnie dziwi od dawien dawna ze
ŻADNA opcja, po dojściu do władzy, prócz pierwszych rządów co by o nich nie mówić, po przemianie, nie zrobiła nic konkretnego. Nagle po objęciu władzy okazuje sie ze mają związane ręce, nabierają wody w usta i zaczyna się bełkot i bicie piany.