trzy razy podpierdolisz zawodnika do derektora i już masz stanowisko
ja (nie)stety pracuje dla hamerykanow, nie ma perspektyw na awans przez podpierdalanie (jaki dół, musze zmienic firmę... )
Byś się zdziwił jak to "dobrze działa" w stanach w kregach medycznych i to dość wysokich. Mało ze podpierdalają to tak bezpardonowo wyleją na Ciebie pomyje ze strach sie bac.
Kariera iber alles , choćby po trupach.
hmm, to albo jestem mega naiwny (bardzo mozliwe) albo dobrze trafilem z firma...albo jedno i drugie, kto wie co tam sie w kuluarach dzieje