A mi dzisiaj przeszedł GAS na KM-7 całkiem racjonalnie - wygoda jest, brzmienie hmm... bezpłciowe, trzeba by było sporo kombinować żeby wycisnąć co bym chciał, za to wykonanie a raczej braki w nim to ja pierdolę kurwa mać - takiego ujebanego bindingu nie mam nawet w swojej 31-dno letniej gicie