Autor Wątek: Devin Townsend + Periphery + Shining w Warszawie  (Przeczytany 22523 razy)

Offline Amal_68

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 035
  • You've heard of the golden rule, haven't you?
Cały w siniakach, ale żyję wy antyalko dupki :D
Zbiłem z Devinem piąsię!!!! Jazzu jakie to piękne było  :-*

Kolejność:
1 Devin krul i pan - brzmieniowo miazga. Jeszcze się zbieram. Show też ma niezłe. Kontakt z publicznością i miny :D. Całe szczęście ja zajebiście lubię proste rockowe kawałki ;)
Długo długo nic
243 Shining - saksofon <3 i faktycznie, okiełznali akustycznie to ich granie. Ale dla mnie za duże ciśnienie w tych ich kawałkach. Momentami, właściwie cały czas nie wiedziałem o co im chodzi.
244 Periperi - słychać że studio pomaga. Szczególnie wokaliście. W sumie potem nawet się nie wsłuchiwałem. Nudne to ich granie. Na dłuższą metę bym wysiadł.

Ogólnie... ostry wpierdol od wszystkich kapel. Dzięki ekipie z SS za meeting.
Kompletna, jednoosobowa linia produkcyjna alkoholu wysokoprocentowego na czasy niepewne.
Sprzedaje graty !>>> http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=5646688<<!
*** http://ucio94.soup.io/ ***

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
3 Odpowiedzi
3338 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 17 Kwi, 2007, 17:07:21
wysłana przez Leon
1 Odpowiedzi
3053 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 14 Cze, 2007, 21:00:58
wysłana przez Sebastian
12 Odpowiedzi
8264 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 30 Wrz, 2008, 10:53:11
wysłana przez wuj Bat
17 Odpowiedzi
8536 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 29 Lip, 2012, 18:14:20
wysłana przez g-zs
0 Odpowiedzi
980 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 02 Gru, 2015, 07:50:36
wysłana przez Arthur666