Myślę, że chodzi raczej o to, by zmniejszyć ewentualny szok delikwentów, którzy w razie inwazji trafią do wojska - wiesz, huk wystrzałów, dyscyplina itp.
Łał, naprawdę nasz rząd jest taki dla nas łaskawy, że chce nas tylko przyzwyczaić do skutków ewentualnego współwojowania na Ukrainie ze strasznym Putinem?