ja będę myślał o przedramionach jak już będę miał pracę

. Pracodawcom w dużej części nie chodzi o to że klient się wystraszy pracownika jak zobaczy tatuaż na całą łapę, tylko chodzi o to (tak mi się wydaje) że osoba z tatuażem ma wyrobiony stereotyp. Wielu osobom tatuaż do dziś kojarzy się z więzieniem, recydywistami, ćpunami i nie wiem kim jeszcze.. Mam nadzieję że nikogo nie uraziłem
