Autor Wątek: Dziwne rzeczy się w życiu dzieją...  (Przeczytany 56728 razy)

Offline Algiz

  • Gaduła
  • Wiadomości: 470
Wczoraj miałem sen, w którym podczas wyprzedzania uderzyłem w tył ciężarówki.
Dziś w nocy przybiegł z krzykiem do nas do łóżka Szymonek, że miał straszmy sen. Rano pytam jaki: - Tato, mieliśmy wypadek, bo się zderzyliśmy z ciężarówką...

Czyżby to oznaczało, że...

Spoiler

Nie !!!!!!!to znaczy że sen się nie spełni bo się nim pochwaliłeś ( i tego ci życzę )
Bo na huj ci pośmiertne miano proroka.,a jak byś tego snu nie opowiedział przed , tylko po , to nikt by ci w to przecież   nie uwierzył . I to jest ok.
« Ostatnia zmiana: 01 Lut, 2015, 21:35:40 wysłana przez Algiz »