Tylko to jest zwykłe skurwysyństwo. Znowu wychodzi, że ludzie w to wpadli z biedy.
Jak ktoś z biedy kupuje mieszkanie na które z definicji go nie stać (bo musi brać na nie kredyt) a wychodzi na to że jest gotów za nie zapłacić 2xwartość mieszkania (na które i tak go nie stać). To nie wiem czy to bieda. Raczej nie.