Raz na ruski rok muszę wysłać wiosło bez case, to akurat musi być nowy rok, wszystkie muzyczne mają inwentaryzacje albo są po i nie mają żadnych zbędnych kartonów. Nawet kuźwa w żadnym spożywczaku nie mają. I tak siedzę z gitarą owiniętą folią bąbelkową, jutro trzeba wysłać a w co opakować ni ma.