Mam pytanie które mnie meczy po 1,5 roku z Ultrą mianowicie jak wy to robicie live bo u mnie historia wyglada tak:
Mam preset który ustawie sobie na odsluchach w domu brzmi mi pieknie gram zadowolony myśle sobie ale bedzie szał macicy i jade na koncerta a tam ten preset po lini brzmi jak gówno z frontów wiec trzeba ukrecić inny preset do grania live a axe nie miał dawac tej wygody że brzmisz jak na nagrywce grając na żywo?
Może coś źle robie to podpowiedzcie jak to u was wygląda.
Bo to trochę inaczej brzmi na odsłuchach i głośnościach domowych a inaczej na frontach/paczce i głośnościach koncertowych (krzywa fletchera-munsona). Ja jak miałem ultrę to wyglądało to tak - jedne presety do nagrywek i grania w domu, drugie presety live. Różnice - brałem preset na nagrywki/dom i na koncertówki - trochę mniej basu, mniej góry, więcej środka, trochę mniej gainu i było spoko. No i - wyrównanie poziomów we wszystkich presetach
Super dzieki u mnie własnie podobne edycje presetów wyszły.
Powiedz mi jeszcze co rozumiesz pod "wyrównanie poziomów we wszystkich presetach" ?
Głośność - i w kontekście dynamiki utworu (czyli jak masz być głośno na cleanie to głośny clean, jak cicho to cicho, jak cośtam to cośtam) i w kontekście presetów - presety drive'ove na podobnych poziomach, cleany patrz wyżej, solówki racjonalnie podbite