Btw widzę ze tendencja w kraju pozostała, czyli nie stać mnie na oryginał to zamówię tańszą kopię u lutnika
Nie wiem jakim cudem szanujący się fachowiec z 20-letnim doświadczeniem, używając porządnych klocków tonalnych (a nie opału) miałby zrobić to taniej??
Jak czytam tak rozpoczęte tematy to mnie telepie.
"Idź do Malinków"... no jasne, na bank się rozpędzą, żeby zrobić wiosło za pół darmo.
Ile kosztuje oryginał tak na marginesie? I po ile chodzą używki?
Bo taka tendencja jest albo jeszcze kilka lat temu była. Wystarczyło popatrzeć na dzieła najpopularniejszych lutników sprzed kilku laty, chociażby taki PAS, który na stronie miał masę kopii Vłek, LP, MusicManów czy innych stratów/superstratów. Pomijam te, które miały inna speckę, tylko kształt ew zostawał - to ok, ale większość to były tańsze wierne kopie. Ile kosztuje Music Man JP? Bo u takiego PASa mogłeś zbudować sobie go za sporo poniżej 4kzł. Jak robiłem sobie Explorera u Rana parę lat temu to zapłaciłem za niego 4000, ale gdybym chciał speckę identyczną jak w Gibie to dałbym z 5 stówek mniej, czyli ~3500.