A blackhawk w trudny do sprecyzowania sposób łączy w sobie cechy aftera i warpiga, chyba najbardziej zwarty ze wszystkich powyższych.
nie.
I piszę to jako fan i warpigów i blehkołków.
Więc jak byś go określił?
warpigi są IMO najbardziej perkusyjnymi, zwartymi, tajt i fogle BKPami. we właściwym, czyli jasno brzmiącym i sztywnym wiośle. mają potężny i masywny dół - w typowej konstrukcji full mahóń raczej się nie sprawdzają.
blehkołki dół mają ostro podcięty - brzmią jakby miały wbudowanego TSa. mają tonę góry dającej selektywność ale stosunkowo nie siarzącej bo wyrównanej i lekko rozmytej.
na nagraniu DI atak z warpigów i aftermathów (juggernautów pewnie też) wygląda jakby kto gwoździe wbijał, blehkołki mają tak jakby fade in na ataku.
a co do "dżętowych" pikapów w defmetalu - Jarek wrzucił zagrywki na jasnym wiośle (decha jesion, gryf palisander/heban) z AMami. jak dla mnie Marius brzmi w pytę. 0 dżętu.
i tak jak Franq prawi - Juggernauty to takie aftermathy alnico - mniej agresywny górny środek, pojawia się to miłe warczenie gdzieś niżej którego AMy nie mają.
U mnie warpigi sprawdzają się bardzo miło. Mahoń nie ma tego najniższego zwartego dołu, atakuje za to świetnym dolnym środkiem, co daje bardzo mocną podstawę pod każdą pojedynczą nutę i sporo mięcha w powerchordach, jednocześnie pm-y są bardzo zwarte. W drugim wieśle, które ma alnicowego warpiga na moście i gibsonowskiego 498t na necku, jest bardziej vinatege'owo, pewnie w dużej mierze też kwestia cieńszych sznurków i klonowego gryfu, ale różnica między SGJ i Standardem jest taka, jak między kałaszem, a m61 vulcan
Za to dzisiaj zrobiłem Peter Green mod w SGJ i robi to na middlu fajny vintage'owy sound do starego rocka i innych suszonych metali
A bałem się bardzo, że nie będzie góry i będzie mulić, zwłaszcza alnicowy, dlatego nie wstawiałem go nawet do Standarda, ale chyba zaryzykuję i sprawdzę sobie też taką konfigurację.