To chyba od konstrukcji wzmaka zależy. Zaraz ci się tu jakiś spec wypowie, ale mi się to widzi tak. Wpinasz gitarę w wejście in wzmaka, lampy preampu ci wysterowują sygnał i następnie ten sygnał idzie na końcówkę i do głośnika. Ślicznie. Komplikujemy bardziej. Wysterowany przez preamp sygnał idzie do pętli efektów i dalej na końcówkę i do głośników. Ślicznie. Teraz komplikujemy bardziej. Odpinamy preamp i wpinamy poda w return pętli. NIEWYSTEROWANY sygnał idzie do końcówki. Kupa. Śmierć. Obadałem to z moim kiślem. Po prostu końcówka wzmaka jest wysterowywana z preampu. Sama lampowa końcówka, jk np mg2x50, czy podobne mają w torze sygnałowym 2 lampy 12ax7 do wysterowania końcówki. Jak wpinasz się bezpośrednio w return pętli swojego wzmaka to podajesz za słaby sygnał, dlatego nie brzmi to jak powinno. Inna konstrukcja i inne zastosowanie wzmacniacza i końcówki mocy. Moim zdaniem to nie zadziała. Innym sprzętem jest hybryda - cyfrowy pre i lampowa końcówka, jak choćby spider valve
tam masz symulacje poda w pre i lampowy tor w końcówce. Z 12ax7 i 6l6 na samej końcówce.