coś ostatnio jest na rzeczy, na początku października kupiłem wiosło, zapłaciłem i tyle było kontaktu ze sprzedającym. Potem się okazało, że na konto sprzedającego było włamanie i ktoś wystawił nieistniejący przedmiot i zniknął. Teraz trzeba iść na policję itp. No ale dane do przelewu nie są fikcyjne, ktos kasę dostał. Jak mi się potwierdzi, jeszcze gościowi sprawę cywilną założę.