Pivo włożyłeś kij, a ja muszę bo sie uduszę , IMO to marzenia są motorem napędowym rozwoju, do tego dołożył bym Twoje "Tak chce to zrealizować" później trochę przyprawy w postaci konsekwentnego realizowania swojego marzenia.
To nie o takie "marzenia" mi chodziło i również nie o takie "chcenie". Chodziło mi o bezproduktywne, negatywne marzenie w postaci siedzenia na dupie, hejcenia na szefa i wzdychania za lepszą robotą. Chodziło mi również o pozytywne "chcenie" czyli podjęcie wszystkich możliwych działań, aby zrealizować swoje widzimisie.