NFZ dostaje przede wszystkim zbyt mało kasy i jest bardzo źle logistycznie zarządzane - żadne ministry nie zmienią chorego od środka organizmu, ostatnio byłem w przychodni w Ciechocinku i przeczekałem 3 godziny na testy alergologiczne przez szereg logistycznych antyrozwiązań i głupoty ludzi tam pracujących. Spokojnie powinienem był tam przeczekać mniej niż połowę tego czasu, gdyby babka w recepcji bardziej ogarniała (jak i niedoinformowani ludzie w kolejce). Problemy się nie zmniejszą, dopóki lekarze będą odwalali fuchy w NFZcie i przykładali się do roboty tylko w swoich prywatnych przychodniach