Autor Wątek: Co Was w życiu najbardziej wkurwia, czyli kącik małego frustrata  (Przeczytany 1680236 razy)

Offline MrJ

  • Pr0
  • Wiadomości: 576
  • marudny jeżor
Odkrywanie baboli po "pr0" ekipie remontowej, która robiła mieszkanie w którym obecnie siedzę. No po prostu



Np. wczoraj się zorientowałem, że karnisz jest przykręcony na kołki 6x28. Dla mniej zorientowanych - na takie coś to się wiesza obrazki, i to nie za ciężkie, a nie karnisze. I to tam gdzie jest cienki i mocny tynk, a nie blokowy "piasek" którym prostowali ściany. Się dowiedziałem o tym jak mi karnisz w ręce został przy porannym odsuwaniu zasłon. Zresztą drewniane żaluzje, które też swoje ważą, też na takich wieszali. Do tego na jednej sztuce na stronę, bo więcej im się nie chciało pewnie wiercić.

Kurwełe tylu poprawek przez 1,5 tygodnia (bo realnie tak długo tu na razie przebywam, odliczając czas jak jestem "w delegacji") nie zrobiłem w poprzednim lokum przez 1,5 roku. A mieszkanie jest teoretycznie kilka miesięcy po generalnym remoncie :headache:
Dyskusja z forumowym skurwysyństwem jest jak gra w szachy z gołębiem - nieważne ile umiesz, wiesz i jaki masz poziom. Gołąb i tak wskoczy na szachownicę, rozjebie figury, nasra i wydrze dziób że wygrał.