Autor Wątek: Jackson vs. Ibanez  (Przeczytany 18632 razy)

Offline Mother Puncher

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 421
  • It is useless, to resist.
Odp: Jackson vs. Ibanez
« 22 Wrz, 2014, 13:04:42 »
Zdecydowanie Ibanez. The one and only. Jacksona miałem w łapie i po 10 minutach chciałem go wypierdolić w kosmos. Jak kocham ósemki, to tę chciałem rytualnie spalić. Ni to brzmiało, ni to manualnie.


W kazdym badz razie bedzie to lepsze od hellraisera :D

Bez przegięcia. W życiu bym nie porównał RG8 do C-8. C-8 to IMHO zupełnie inna liga.
Ogrywam wiosła na jutubie i się tego nie wstydzę. Mam konta na wszystkich forach.

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
Jackson

Zaczęty przez Wojdus Custom shop

1 Odpowiedzi
3893 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 17 Mar, 2007, 17:48:41
wysłana przez lord_awesomeguy
20 Odpowiedzi
12771 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 01 Kwi, 2008, 01:19:17
wysłana przez pan mikos
12 Odpowiedzi
5858 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 15 Sty, 2014, 20:51:38
wysłana przez Mother Puncher