Tak się tylko nieśmiało spytam ... co jest nie tak z Krankami ...
MOIM zdaniem 90% tych co tak negatywnie jadą po krakach w życiu nie widziało żadnego na żywo a już na pewno nie miało okazji go dobrze ograć... miałem krankensteina przez ponad rok... skubany jest strasznie wymagający.... czuć różnicę przy najmniejszej zmianie w "łancuchu"... lubi pasywne przetworniki ale dwie różne gitary z tym samym przetwornikiem i nie wiadomo czego się spodziewać .... można napisać że wybredny !!!
MOIM zdaniem Seymour Duncan SH-6 z gainem na 3 kopał lepiej niż EMG 81 gain na 4.... SWEEP daje wiele możliwości kreowania brzmienia + EQ i mamy kręcenia gałami na parę godzin.... kanał czysty... hmmm... jest czysty i to nie ważne czy masz pasywa czy aktywa także nie spodziewaj się że będzie crunch.... to jest maszyna do burzenia ścian a nie do indi-pop-rock-gówna !!!!
MOIM zdaniem krankenstein wymaga dużo cierpliwości (większość grajków chyba na tym poległa i skreśliła kranka), trzeba go dobrze ograć i się go"nauczyć"... ale za to jest bardzo wdzięczna bestia
