Ile się dzisiaj napierdoliłem (wę sęsie zmęczyłę, ale to nie jest adekwatne określenie) tyle moje, ale dzięki własnemu ogarnięciu (hehe
) i pewnemu dość dziwnemu zbiegowi okoliczności (a jednak!) chyba trafiłem na mieszkanie jakiego szukam. Ładne, nieprzesadnie drogie, i w fajnym standardzie. O takie focie poglądowe: