Pojechałem do domu rodzinnego. Nie mam tutaj gitary poza starym akustykiem na którym stawiałem pierwsze kroki

Jest trochę popsuty tzn.: gryf się porusza, pęknięta płyta wierzchnia (poprzedni właściciel)
Pomyślałem, że go naprawię

Naprawa polegała na wbiciu dwóch gwoździ przy łączeniu gryfu z pudłem

Ok, gryf sztywno siedzi.
Założyłem struny i co ?
I mam akcję strun niższą niż w mojej normalnej gitarze
