Ponownie w temacie gibson-style-basses. Tego szatanka mam, więc drugiego mi nie poczeba:
Tego bym fhui chciał, ale praktycznie nie da się go kupić (a kilka lat temu były kurwa nówki sztuki w tumanie za 1100 z gigbagiem bo się wyprzedawali
):
Za to TEN się pojawił ostatnio na widoku. Nieważne że w średniej cenie, że bez futerału, i tak mam GAS jak chuj. Tylko się na dniach dowiedziałem, że znowu muszę ciąć wydatki, bo mi się jednak przeprowadzka szykuje... Ech...