A ja jak pp airmaila wysyłałem do Chicago, to w urzędzie celnym siedziało w NY przez miesiąc...
A jak wysyłałem pocztexem, to jak doszło do Chicago w tydzień, tak do samego Cicero (fragment aglomeracji, administracyjnie osobne miasto, w praktyce dzielnica) już szło znowu ze 3 tygodnie.... Tak kilka razy.