O ja pierdolę mać chyba dzisiaj dzień z dupy maksymalnej ale tak od początku:
1) Na 99,9% sprzedałem swojego ukochanego paskudka (wyrób p. Fatygi) i to dla dobrego znajomego
2) Kiedy to opijaliśmy sobie na naszej starej miejscówce dogadanie wymiany towar for cash dostaliśmy mandat za picie z miejscu publicznym (gimnazjum kurwa jak się patrzy) ALE KURWA NA 2!! Normalni policjanci i nawet z uśmiechem na mordach z tego wyszliśmy bo po te 50zł teraz kiedy obaj pracujemy jesteśmy w stanie wyłożyć
3) Widziałem na swojej zajebanej uliczce wewnętrznej ( jakieś 3(??) metry szerkości i auta z obu stron) KURWA DOROŻKĘ - bo weselie zajechało
4) A wczoraj nie dosyć że wpłynęła wypłata za mój staż w banku (przez który zapisałem się na siłkę
) to jeszcze kable doszły i po dzisiejszych testach jestem zaintrygowany bowiem jest różnica - subtelna ALE obaj słyszeliśmy
No po prostu miód malina plus moja
jest na tyle ogarnięta że obiecała mi pomóc wypierdolić po grillu z chaty wszystkich żebym mógł się w końcu wyspać i na spokojnie z Nią wypić winko
Żyć kurwa nie umierać i oby tak dalej