Autor Wątek: Przemyślenia bez wiekszego znaczenia  (Przeczytany 17239 razy)

Zomballo

  • Gość
Nic na to nie poradzę ze zaraz wyświetlił mi się film z kolem radośnie wstrzytmującym ruch z nieukrywaną satysfakcją wywołania piany wsród innych pod pozorem przepuszczenia pieszych, a za nim np żona 13go , o tym nie pomyślałeś ?
Umiar , jeszcze raz umiar, we wszystkim, nie jesteś od pouczania innych kierowców ani dawania nauczki, tym bardziej na drodze.
Masz widzę problemy czytania ze zrozumieniem. Wciskasz swoją najprawdziwsza prawdę na faktach autentycznych popartą wieloletnim doświadczeniem, osobistymi notatkami i fotografią w technicolorze komuś o zupełnie innym spojrzeniu na świat. Nigdzie nie napisałem, że chcę kogoś uczyć ani pouczać. Wkurwiają mnie tylko debile którym się wydaje, że umieją jeździć. 13tego żona równie dobrze mogłaby biec chodnikiem do szpitala i co? Jechać? Bo jestem Pan, mam dopierko nowiuśko wyślizganego od lakiernika Poloneza z spojlerem i radiem Safari? Uświadom sobie, że przeciętne 60-90kilo człowieka vs 1,5 tony żelastwa na kółkach to nie turniej w Malborku. Wynik takiego starcia jest z góry znany. No chyba, że sam jeździsz ostro i tylko szukasz usprawiedliwienia w tym topiku? Jeśli tak to sorry ale potrzeba tu głębszej reformy.
Spoiler