Autor Wątek: Przemyślenia bez wiekszego znaczenia  (Przeczytany 16752 razy)

Offline Tadeo

  • Pr0
  • Wiadomości: 625
  • Sie gra sie ma
    • Fraktale
Dzisiaj jak wracałem i mając zielone skręcałem w prawo na skrzyżowaniu zatrzymałem się przed pasami, bo nie wiedziałem, czy pani stojąca przy nich planuje ryzykować życie dzisiaj wchodząc na pasy gdy ma już czerwone. Zostałem za to porządnie obtrąbiony przez gościa z tyłu i nie było by w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie to, że mijając mnie z lewej miał twarz zwróconą w moją stronę i chyba coś krzyczał, ale no właśnie - nie mogłem go usłyszeć przez dwie warstwy szkła.

Zastanawia mnie, na co on liczył? Że ja odbiorę ten jego komunikat?  :)